Mój przyjaciel zdrajca - eBook |
Maria Nurowska
Mój przyjaciel zdrajca
BiografiaiBook
Zrób sobie AudioBooka, pobierz - download syntezator mowy IVONA
Kukliński jest dziś jak pomnik. Jedni pod nim składają kwiaty, inni odwracają z niechęcią głowę. Za parę lat będą się o nim uczyły dzieci w szkołach. Ale mało kto się zastanawia, kim był Ryszard Kukliński. Nie - czy był zdrajcą, czy bohaterem, ale kim był jako człowiek. O tym jest książka Marii Nurowskiej.
„Newsweek"
„Newsweek"
Dla jednych był zdrajcą, dla innych - bohaterem. Podczas pierwszego spotkania w Waszyngtonie powiedział: „Opisz mnie ze wszystkimi moimi ułomnościami i błędami, jakie popełniłem. Chciałbym, by zapamiętano mnie jako człowieka, a nie jakiegoś Jamesa Bonda o nadludzkich możliwościach". Postawił przy tym jeden warunek - książka ukaże się dopiero po jego śmierci. Był rok 2002, więc Marii Nurowskiej wydawało się, że ma jeszcze dużo czasu na rozmowy, spotkania, opracowanie materiału. I gdy Ryszard Kukliński dwa lata później zmarł, autorka wciąż miała w głowie mnóstwo pytań. Kukliński zdążył jej opowiedzieć o najtrudniejszej decyzji swojego życia, kiedy to postanowił w pojedynkę wydać wojnę zbrodniczemu systemowi. O pierwszych próbach nawiązania kontaktu z Amerykanami, sposobach przekazywania informacji, kobietach, które miały zapewnić mu alibi, i o zimnym pocie spływającym mu po plecach, gdy wydawało się, że został zdekonspirowany. Wspominał pierwsze mieszkanie we Wrocławiu - tak duże, że mógł po nim jeździć na wrotkach, i sukę Kamę, której z tęsknoty za nim pękło serce. Wydobywał z pamięci chudą dziewczynkę w niebieskiej sukience, która została jego żoną, pierwszy romans, nieznaczące przygody i wielkie namiętności. Opowiadał o ucieczce z PRL-u, wojnie z myszami w Ameryce i stracie dwóch synów.
Nazwisko: Kukliński
Imię: Ryszard
Urodzony: w Warszawie
Zawód: zdrajca...
Tak myśli o mnie wielu ludzi w moim kraju. Ale to
ciągle jest mój kraj, mimo że dzielą mnie od niego
tysiące kilometrów.
Na pewno nie czuję się Amerykaninem, mimo że
Ameryka mnie doceniła. Ameryka dała schronienie,
mnie i mojej rodzinie, gdy musiałem uciekać przed
zemstą systemu, najbardziej zbrodniczego i perfidnego
systemu XX wieku. Kiedy to do mnie dotarło,
postanowiłem wydać mu wojnę. W pojedynkę, bo
jak inaczej – nie miałem ani rakiet, ani żołnierzy. To
była szalona myśl, która powstała w mojej głowie
wiele lat temu i trwała we mnie do czasu, aż pojawiła się realna szansa, aby przemienić ją w czyn.
Opowiem ci o tym, skoro obiecałem. Jesteś pisarką,
chcesz potraktować moje życie jako materiał literacki,
zgadzam się, ale pod pewnymi warunkami. Opublikujesz
powieść dopiero po mojej śmierci. Absolutnie
wykluczone! Nawet mnie o to nie proś! Nie
zgadzam się na wcześniejsze wydanie. Ależ mam
zaufanie do twojego pióra, inaczej nie zapraszałbym
cię do Ameryki, nie o to chodzi. Chodzi o to, że nie
chciałbym przeczytać tej książki, bez względu na to,
jak zobaczysz moje życie i jak je opiszesz. To twoja
sprawa. Chcesz mnie opisać jako zdrajcę, zrób to,
chcesz przyznać rację mojej najbardziej dramatycznej
decyzji życiowej, będę się tylko cieszyć. Gdzieś
tam...
Imię: Ryszard
Urodzony: w Warszawie
Zawód: zdrajca...
Tak myśli o mnie wielu ludzi w moim kraju. Ale to
ciągle jest mój kraj, mimo że dzielą mnie od niego
tysiące kilometrów.
Na pewno nie czuję się Amerykaninem, mimo że
Ameryka mnie doceniła. Ameryka dała schronienie,
mnie i mojej rodzinie, gdy musiałem uciekać przed
zemstą systemu, najbardziej zbrodniczego i perfidnego
systemu XX wieku. Kiedy to do mnie dotarło,
postanowiłem wydać mu wojnę. W pojedynkę, bo
jak inaczej – nie miałem ani rakiet, ani żołnierzy. To
była szalona myśl, która powstała w mojej głowie
wiele lat temu i trwała we mnie do czasu, aż pojawiła się realna szansa, aby przemienić ją w czyn.
Opowiem ci o tym, skoro obiecałem. Jesteś pisarką,
chcesz potraktować moje życie jako materiał literacki,
zgadzam się, ale pod pewnymi warunkami. Opublikujesz
powieść dopiero po mojej śmierci. Absolutnie
wykluczone! Nawet mnie o to nie proś! Nie
zgadzam się na wcześniejsze wydanie. Ależ mam
zaufanie do twojego pióra, inaczej nie zapraszałbym
cię do Ameryki, nie o to chodzi. Chodzi o to, że nie
chciałbym przeczytać tej książki, bez względu na to,
jak zobaczysz moje życie i jak je opiszesz. To twoja
sprawa. Chcesz mnie opisać jako zdrajcę, zrób to,
chcesz przyznać rację mojej najbardziej dramatycznej
decyzji życiowej, będę się tylko cieszyć. Gdzieś
tam...
Fragment
Ilość stron ; 264
Księgarnia 4M
Czytaj darmowe fragmenty lub
pobierz - download eBook ePub Mój przyjaciel zdrajca wprost na Twój komputer, komórkę lub e-czytnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz