Arthur Lee
Obyczajowa
iBook
Powiedzmy, że zacznę od tego momentu.
Był taki czas w moim życiu poprzecinanym okresami, z których jeden niewiele ma z drugim wspólnego. Stałem się wtedy ugrzecznionym nieco, może nawet za bardzo, młodym chłopakiem. Miałem niewiele ponad dwadzieścia lat. Prosto z używek i ulicy wpadłem do Monaru a potem do szpitala psychiatrycznego. Gdzieś tam po drodze, w okresie psychotycznym, uroiło mi się, by zostać Poetą, Artystą i tego się jakoś potem trzymałem. Zapisałem się do wieczorowego katolickiego liceum. Byłem tam najlepszym uczniem w mojej pięcioosobowej klasie, raczej lubianym, chociaż trzymałem się tak jakoś bardziej na uboczu. Czytałem dużo poezji i sam nawet coś pisałem, wiersze właśnie. Wysyłałem je do różnych redakcji, ale niezmiennie bez powodzenia. Zresztą kiedy dziś sobie o tych utworach myślę to nie dziwię się, że nie znalazły amatorów wśród redaktorów pism. Cóż, nie była to chyba poezja najwyższego lotu, a dziś, po latach doświadczeń, kiedy przypomnę sobie jak bardzo chciałem zostać Poetą to myślę sobie, że to było bardzo głupie. Jedyną pociechą jest chyba to, że jeszcze paru takich naiwnych jest na świecie.
(fragment)
Wydawca ; BezKartek
Księgarnia BezKartek
Pobierz - download darmowe fragmenty lub e-Book
BYŁEM GENIUSZEM CZYLI Z TEGO CO PAMIĘTA WINSTON SMITH wprost na Twój komputer, komórkę lub e-czytnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz