NO PAPER prezentuje e-Book pdf ;
Zmieniłaś się w młodą gołąbkę - z pradawnej i nowszej poezji Synów Słońca
PoezjaInkowie, potomkowie Inków i ich poezja:
W jaki sposób dziedzictwo poetyckie Inków zdołało przetrwać (choć tylko w formie szczątkowej) aż do dzisiejszych czasów, a nawet rozwijać się w ramach późniejszej andyjskiej twórczości ludowej? No cóż, jest to problem na tyle złożony, iż trudno byłoby wyłożyć go dogłębnie w niniejszym krótkim szkicu. Wypadnie więc stwierdzić nader ogólnie: źródeł, które przechowały okruchy twórczości Synów Słońca jest dość dużo, tyle że nie zawsze przekazują one nieco bardziej obfity materiał literacki. W dobie Tawantinsuyu język keczua – runa simi, czyli „język człowieka” (ludzi) stał się oficjalną mową publiczną i urzędową imperium. Języki ludów podbitych – ahua simi, takie jak na przykład muchic, sec, uru czy atacama – z czasem wygasły właściwie do reszty,te zaś, które przetrwały do dziś (np. aymara), nie mogły się poszczycić większym dorobkiem literackim.
Normalny rozwój kultury inkaskiej przerwała jak wiemy konkwista i – w ramach walki z pogaństwem – omal nie doprowadziła do całkowitej zagłady tubylczego dziedzictwa oralnego. Oralnego, powtarzam, gdyż wbrew potocznym przeświadczeniom Inkowie po prostu nie mieli pisma. Powszechnie znane kipu stanowiło raczej system mnemotechniczno–rachunkowy, zaś literacka przydatność nie rozszyfrowanych po dziś dzień piktogramów quilca – jest nader wątpliwa. Aliści wszelkiego rodzaju srogie poczynania konkwistadorsko–misyjne okazały się z czasem narzędziem obosiecznym. Nowi panowie starego imperium z jednej strony zawzięcie tępili wszelkie przejawy i ślady idolatrii, z drugiej zaś – dostrzegali potrzebę poznawania języka keczua – właśnie ze względu na wymogi skuteczniejszego rządzenia, a nade wszystko ewangelizacji. Runa simi stał się językiem coraz częściej przyswajanym sobie przez białych, badanym, aż wreszcie – trafił on na karty podręczników i kronik. Pierwszym ze znanych, a godnym wymienienia autorów był w tej mierze uczony mnich Fray Domingo de Santo Tomás, autor dwóch dzieł, zawierających gramatykę, słownik i ogólną charakterystykę języka keczua.1 W 1551 założono nawet w Limie, przy tamtejszym kościele katedralnym, „katedrę” języka keczua2. Niemniej badania nad mową tubylczą zaowocowały nie tylko bardziej skuteczną działalnością misyjną, ale i również inkwizytorskim tępieniem resztek dawnego kultu. Ba, powstała nawet peruwiańska (choć znacznie łagodniejsza) wersja Młota na czarownice, jakim w zamierzeniu twórczym miało stać się dziełko Bogowie i ludzie z Huarochiri pióra Francisca de Avila. Niemniej z poezji zdołało coś tam przetrwać. A stało się to dzięki takim kronikarzom, jak Cristóbal de Molina, autor Fábulas i ritos de Incas („Baśnie i obrządki Inków”) wydanej najsampierw po angielsku, czy Juan Santa Cruz Pachacuti Yamki Salkamaywa (o którym wiadomo tylko, że zmarł w XVII w.) autor Relación de antigüedades destos reyons del Pirú („Relacje o starożytnościach owych królestw Peru”) – wydanej dopiero w r. 1878, kiedy to uwzględniono ją wespół z dziełami innych kronikarzy – Hernanda de Santillán i Jezuity Anonima. Warto również wymienić w tej mierze dzieło metysa Felipe Guamána Poma de Ayali, El primer nueva crónica y buen gobierno („Pierwsza nowa kronika, jako i dobre rządy”), znalezione jako rękopis i wydane jako facsimile w r. 1936. Ta ostatnia pozycja warta jest również wzmianki choćby i z tego względu, że zawiera w sobie sporo pieśni i hymnów inkaskich. Utwory literackie doby Tawantinsuyu gromadził zresztą również i tłumaczył sam Inka Garcilaso. No cóż, duchowni katoliccy, w miarę chętni instrumentalnemu traktowaniu mowy Inków, z początku raczej koso spoglądali na „ideologicznie wrogie” relikty kultury pogańskiej. Stąd też rzeczone relikty skrywały się bardzo często w pomroce starych bibliotek, nierzadko europejskich. Aż do momentów szczęśliwego odkrycia.
Wydawnictwo i Księgarnia Internetowa "Armoryka"
Ilość stron ; 76
Czytaj darmowy fragment lub pobierz cały e-Book Zmieniłaś się w młodą gołąbkę - z pradawnej i nowszej poezji Synów Słońca wprost na Twój komputer, komórkę lub dowolny czytnik e-paper
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz