Agnieszka Fibich
Requiem dla tancerki
ThrilleriBook
Podczas swojego wieczoru kawalerskiego Bresson, inspektor paryskiej policji, zadurza się w Loli, przypadkowo poznanej tancerce. Mimo że spędza z nią noc, stawia się na swój ślub, sądząc, że zauroczenie szybko minie...
Tymczasem w Paryżu ktoś zaczyna mordować dziewczyny tańczące w nocnych klubach, a śledztwo zostaje przydzielone właśnie Bressonowi. W żmudnym dochodzeniu wspiera go Marie, zdolna i inteligentna policjantka. W toku śledztwa inspektor, wciąż nie mogący zapomnieć o pięknej Loli, odkrywa, że w miejscu zbrodni morderca dusiciel zostawia ślad, zagadkową wizytówkę, którą jest namalowana czerwoną farbą litera. Marie stawia niezwykłą hipotezę, że litery powinny się ułożyć w słowo lub zdanie, którym zabójca chce coś przekazać. Wkrótce okaże się, że podobne zbrodnie wydarzyły się przed laty w Polsce...
- Znałeś ją? - Marie nie spuszczała z niego wzroku.
- Skąd takie przypuszczenie?
- Twój stosunek do denatki nie jest... - zrobiła wymowną pauzę - ...obojętny.
- Przesadzasz.
- Co było dalej?
- Wezwałem gliny. - César uśmiechnął się mimowolnie. - Kiedy na nich czekałem, w pewnym momencie zauważyłem w tunelu jakiś ruch. Ktoś mi tam mignął, jakiś cień, kapujesz? Poszedłem to potem sprawdzić razem z dowódcą patrolu. Znaleźliśmy zabitego kloszarda. Dźgnięty nożem.
- O, to coś nowego. Myślisz, że zrobił to ten sam sprawca?
- Chyba tak. Wykorzystał szmaty kloszarda, żeby ukryć ciało. Możliwe, że bezdomny go widział, dlatego musiał zginąć.
- Czemu użył noża? Do tej pory wyłącznie dusił.
- Mogła się wywiązać szarpanina i wtedy morderca zabił bezdomnego.
- To prawdopodobne.
Marie zamilkła na chwilę. César przyglądał jej się spod oka, zgadując, jakie będzie następne pytanie.
- Jaką literę namalował tym razem?
Wiedziałem, wiedziałem!, ucieszył się w duchu.
(fragment)
Akcja Requiem dla tancerki nabiera tempa zaraz na początku książki, by potem, poprzez zaskakujące zwroty i przeplatające się wątki, nie dać czytelnikowi odetchnąć ani na moment. Niektóre zdarzenia tylko z pozoru wydają się oczywiste. Ciemne sekrety skrywane przez bohaterów mogą mieć związek ze sprawą seryjnych morderstw. Dochodzenie rozwija się błyskawicznie, lecz mimo coraz to nowych dowodów i śladów pytanie „kto zabił?" nurtuje czytelnika do samego końca powieści. Fascynujące śledztwo, zakochany policjant i nocne życie Paryża, a wszystko to owiane mroczną tajemnicą z przeszłości. Rewelacyjny kryminał, który czyta się jednym tchem!
Daria Widawska
WAB
Ilość stron; 442
Księgarnia 4M
Czytaj darmowe fragmenty lub pobierz - download eBook Requiem dla tancerki wprost na Twój komputer, komórkę lub e-Czytnik
Tymczasem w Paryżu ktoś zaczyna mordować dziewczyny tańczące w nocnych klubach, a śledztwo zostaje przydzielone właśnie Bressonowi. W żmudnym dochodzeniu wspiera go Marie, zdolna i inteligentna policjantka. W toku śledztwa inspektor, wciąż nie mogący zapomnieć o pięknej Loli, odkrywa, że w miejscu zbrodni morderca dusiciel zostawia ślad, zagadkową wizytówkę, którą jest namalowana czerwoną farbą litera. Marie stawia niezwykłą hipotezę, że litery powinny się ułożyć w słowo lub zdanie, którym zabójca chce coś przekazać. Wkrótce okaże się, że podobne zbrodnie wydarzyły się przed laty w Polsce...
- Znałeś ją? - Marie nie spuszczała z niego wzroku.
- Skąd takie przypuszczenie?
- Twój stosunek do denatki nie jest... - zrobiła wymowną pauzę - ...obojętny.
- Przesadzasz.
- Co było dalej?
- Wezwałem gliny. - César uśmiechnął się mimowolnie. - Kiedy na nich czekałem, w pewnym momencie zauważyłem w tunelu jakiś ruch. Ktoś mi tam mignął, jakiś cień, kapujesz? Poszedłem to potem sprawdzić razem z dowódcą patrolu. Znaleźliśmy zabitego kloszarda. Dźgnięty nożem.
- O, to coś nowego. Myślisz, że zrobił to ten sam sprawca?
- Chyba tak. Wykorzystał szmaty kloszarda, żeby ukryć ciało. Możliwe, że bezdomny go widział, dlatego musiał zginąć.
- Czemu użył noża? Do tej pory wyłącznie dusił.
- Mogła się wywiązać szarpanina i wtedy morderca zabił bezdomnego.
- To prawdopodobne.
Marie zamilkła na chwilę. César przyglądał jej się spod oka, zgadując, jakie będzie następne pytanie.
- Jaką literę namalował tym razem?
Wiedziałem, wiedziałem!, ucieszył się w duchu.
(fragment)
Akcja Requiem dla tancerki nabiera tempa zaraz na początku książki, by potem, poprzez zaskakujące zwroty i przeplatające się wątki, nie dać czytelnikowi odetchnąć ani na moment. Niektóre zdarzenia tylko z pozoru wydają się oczywiste. Ciemne sekrety skrywane przez bohaterów mogą mieć związek ze sprawą seryjnych morderstw. Dochodzenie rozwija się błyskawicznie, lecz mimo coraz to nowych dowodów i śladów pytanie „kto zabił?" nurtuje czytelnika do samego końca powieści. Fascynujące śledztwo, zakochany policjant i nocne życie Paryża, a wszystko to owiane mroczną tajemnicą z przeszłości. Rewelacyjny kryminał, który czyta się jednym tchem!
Daria Widawska
WAB
Ilość stron; 442
Księgarnia 4M
Czytaj darmowe fragmenty lub pobierz - download eBook Requiem dla tancerki wprost na Twój komputer, komórkę lub e-Czytnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz